Módlmy się o chrześcijańską odpowiedź na wyzwania bioetyki. Oczywiście nauka poszła naprzód i dziś bioetyka stawia nas przed szeregiem problemów, na które musimy odpowiedzieć, a nie chować głowę w piasek jak struś. 

Zastosowania biotechnologiczne muszą zawsze opierać się na poszanowaniu godności ludzkiej. Na przykład embrionów ludzkich nie można traktować jak materiału jednorazowego użytku, który można wyrzucić. 

Ta kultura używania i wyrzucania dotyka też ich (osób starszych): nie możesz szerzyć taką kulturę, która wyrządza tak wiele szkód. Albo zysk ekonomiczny, który warunkuje badania biomedyczne. 

Musimy zrozumieć głębokie zmiany, które się dokonują, z jeszcze głębszym, jeszcze subtelniejszym rozeznaniem. Nie chodzi o spowolnienie postępu technologicznego. Nie, chodzi o to, by jemu towarzyszyć. Chodzi o ochronę zarówno godności ludzkiej, jak i postępu. Innymi słowy, nie możemy płacić ceny godności ludzkiej za postęp, nie. Jedno i drugie idzie razem i harmonijnie się uzupełnia. Oba te elementy harmonijnie ze sobą współgrają.

W obliczu nowych wyzwań, jakie stawia bioetyka, módlmy się, aby chrześcijanie, poprzez swoją modlitwę i działania społeczne, promowali obronę życia.