NMP Królowej Polski – 3 maja

Z okazji uroczystości głównej Patronki Polski publikujemy rozważania z szóstego tomu Rozmów z Bogiem.

W tym wiosennym świątecznym dniu, prawdopodobnie wolnym od pracy i poświęconym odpoczynkowi, rozpoczynamy naszą modlitwę zastanawiając się nad tytułem Królowej, który chrześcijańska tradycja przyznała Maryi już we wczesnych wiekach. Wyrażał on niezrównaną dostojność i moc, które Maryja czerpie z królewskiej godności swego Syna. Rozpowszechniony wśród ludu, szybko utrwalił się on w tekstach liturgicznych, takich jak Salve Regina - Witaj Królowo, Regina coeli - Królowo Nieba oraz w pobożności wiernych. Wiele wezwań Litanii loretańskiej nazywa Ją Królową: Królowo Aniołów, Patriarchów, Proroków, Apostołów, Męczenników, Wyznawców, Dziewic. To wezwanie stało się też motywem ikonografii. W iluż to kościołach parafialnych możemy znaleźć ukoronowany obraz Naszej Matki! Nierzadko też można napotkać obraz będący przedstawieniem ukoronowania Najświętszej Maryi Panny.

Maryja przewyższa w godności wszystkie stworzenia. Posiada władzę królewską, dzięki której rozdaje owoce odkupienia dokonanego przez Chrystusa.

Jest Królową o niewyczerpalnej skuteczności wstawienniczej u Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego[1]. Jej królewska władza nie powinna jednak „być pojmowana na zasadzie analogii do nowoczesnego życia politycznego. Królewska godność Maryi jest rzeczywistością ponadziemską”[2], którą należy rozumieć w sposób analogiczny do królewskiej godności Chrystusa. „Chrystus jest Królem nie tylko dlatego, że jest Synem Boga, ale również dlatego, że jest Odkupicielem. Maryja jest Królową nie tylko dlatego, że jest Matką Boga, lecz również dlatego, że jako Nowa Ewa, złączona z Nowym Adamem, współpracowała z Nim w dziele odkupienia rodzaju ludzkiego”[3]. Stojąc w bólu u stóp krzyża naszego Pana Jezusa Chrystusa, przyczyniła się do uwolnienia rodzaju ludzkiego z jarzma grzechu. Dlatego Ona też zasłużyła na to, by nad nami królować. Królewska godność Maryi zasadza się na jej macierzyńskim udziale w królewskiej godności Chrystusa i współpracy w dziele naszego odkupienia.

Niezrównana godność Maryi nie oddala Jej od nas. Królowanie nad niebem i ziemią pozwala Jej być zawsze blisko ludzi i otaczać ich opieką. Maryja zna wszystko, co dzieje się w naszej codzienności i z macierzyńską miłością podtrzymuje nas w doświadczeniach życia. Jako Królowa Maryja cieszy się uzyskaną od Boga mocą wyzwalania świata od jego nieszczęść oraz mocą doprowadzania ludzi do chrześcijańskiej dojrzałości i do nieba.

W Bożym królestwie miłości funkcja Króla jako sprawiedliwego władcy polega przede wszystkim na troskliwym udzielaniu pomocy i opieki ubogim i słabym. W tym sensie królowanie Maryi jest przeciwieństwem ucisku i niewoli grzechu i szatana, jest wyrazem litościwej i pomocnej miłości względem nas, Jej dzieci. „To nabożeństwo polega na tym, by oddać się Maryi jako niewolnik”[4]. Maryja jako Królowa kieruje ludem Bożym. Liturgia dnia dzisiejszego zachęca nas do świętej dumy z tego, że jesteśmy Jej podwładnymi: Tyś wielką chlubą naszego narodu (Jdt 13)[5]. Dodajmy: tyś moją Królową, Królową mego serca, pragnę być Twoim godnym sługą.

Szczególnym wyrazem kultu Matki Bożej jako Królowej jest obieranie sobie Maryi za Królową przez niektóre państwa i narody.

Na początku XI wieku św. Stefan, król węgierski, złożył przed obrazem Matki Bożej swoją koronę królewską i ogłosił Ją Królową Węgier. W XII wieku swe królestwo poświęcił Maryi król portugalski. W XVI wieku za Królową obrała sobie Matkę Bożą Hiszpania. W ślad za Hiszpanią prawie wszystkie narody Ameryki Południowej i Środkowej uważają Maryję za swą Patronkę i Królową.

Kult Matki Bożej Królowej Polski jest bardzo dawny. Już u Długosza spotykamy określenie „Królowa nasza”[6]. W XVI wieku Grzegorz z Sambora sławił Matkę Bożą Częstochowską jako Królową Polski i Polaków[7]. Oficjalnego nadania tego tytułu Matce Bożej dokonał król Jan Kazimierz w akcie ślubowania l kwietnia 1656 roku. Do Litanii loretańskiej zostało wówczas dołączone wezwanie: Królowo Korony Polskiej. W ciężkich dla Polski dniach szwedzkiego „potopu” król Jan Kazimierz obrał Matkę Bożą za Patronkę i Królową Polski. W roku 1924 papież Pius XI ustanowił dzień trzeciego maja, pamiętny dzień uchwalenia Konstytucji, świętem Maryi Królowej Polski.

Maryja jest obecna w dziejach Bożych - pisał kard. Stefan Wyszyński. - W dziejach ludzkości i w dziejach Kościoła! Rozumiemy logiczną i psychologiczną potrzebę Jej obecności.

Po odzyskaniu niepodległości Episkopat Polski ponowił wybór Maryi na Królową Polski. W dwa lata później kobiety polskie ofiarowały Matce Bożej Częstochowskiej insygnia władzy królewskiej, berło i jabłko, z prośbą: „Rządź nami!”. Po wojnie naród Polski na Jasnej Górze oddaje się Marii tymi słowami: „Rzeczypospolitej Polskiej bądź Królową i Panią, natchnieniem i Patronką”. W latach pięćdziesiątych społeczeństwo polskie pod przewodnictwem Episkopatu powierza swe losy Królowej Polski i odnawia swoje śluby: „Królowo świata i Polski Królowo, odnawiamy dziś śluby przodków i Ciebie za Patronkę naszą i za Królową narodu polskiego uznajemy”[8]. Przez ten akt naród odrodził się duchowo. Wielu Polaków indywidualnie uczyniło akt oddania się Królowej Polski. W dziesięć lat później, 3 maja 1966 roku z okazji Milenium Chrztu Polski po dziewięcioletniej nowennie odrodzenia nastąpił na Jasnej Górze akt oddania Polski w macierzyńską niewolę Maryi, Matki Kościoła, za wolność Kościoła Chrystusowego[9].

„Maryja jest obecna w dziejach Bożych - pisał kard. Stefan Wyszyński. - W dziejach ludzkości i w dziejach Kościoła! Rozumiemy logiczną i psychologiczną potrzebę Jej obecności. Jest to nie tylko teologiczną wolą Boga objawiającego, ale potrzebą ludzkości i każdego serca człowieczego. Tak jest w dziejach Kościoła i tak jest w dziejach każdego katolickiego narodu. Ona sama o sobie powiedziała: «Błogosławioną mię zwać będą wszystkie n a r o d y...» (…). - Jeżeli wszystkie, to czemuż nie nasz?! (…) Nazywają nas «narodem Matki Bożej». O, wiele narodów przypisuje sobie ten zaszczyt! Ale mamy przekonanie, że jesteśmy w jakiś szczególny sposób związani z Maryją”[10].

Dzisiejsze święto jest wspaniałą okazją, aby z głębi serca podziękować naszej Królowej za Jej nieustanną opiekę. Jakim wielkim błogosławieństwem jest posiadanie Maryi za królową! Ile pięknych i wzruszających zdarzeń zawierają dzieje królowania Maryi w naszym kraju! Słowami dobrze nam znanej pieśni zwracamy się do naszej Pani, przedstawiając wszystkie potrzeby naszej Ojczyzny:

Z dawna Polski Tyś Królową, Maryjo!
Ty za nami przemów słowo, Maryjo!
Miej w opiece naród cały,
Który żyje dla Twej chwały,
Niech rozwija się wspaniały, Maryjo!
[11]

Opiekuj się, Maryjo, szczególnie tymi, którzy oddalili się od Boga lub pozwolili, by letniość zawładnęła ich sercami. Pozwól, Pani, Królowo nasza, byśmy byli zawsze dla nich dobrym przykładem. Boże, (…) spraw łaskawie, aby za wstawiennictwem naszej Matki i Królowej religia nieustannie cieszyła się wolnością, a ojczyzna rozwijała się w pokoju[12].

Maryja jest Królową narodu, jeśli jego poszczególne wspólnoty i ich członkowie są Jej posłuszni i wierni.

Za publicznymi, ogólnonarodowymi aktami uznania Maryi za Królową Polski powinno podążać osobiste, indywidualne i czynne uznanie Najświętszej Panny jako Pani i Królowej każdej cząstki tego Jej osobliwego królestwa, jakim jest kraj i naród, ich faktyczne podporządkowanie Matce Bożej i naszej Matce. Maryja jest Królową narodu, jeśli jego poszczególne wspólnoty i ich członkowie są Jej posłuszni i wierni. Następstwem królowania Maryi jest nasz dobrowolny status oddanych sług. Lapidarnie wyraża to akt oddania Polski „w macierzyńską niewolę Maryi: oddajemy dziś ufnym sercem w Twą wieczystą macierzyńską niewolę miłości wszystkie dzieci ochrzczonego Narodu i wszystko, co Polskę stanowi, za wolność Kościoła w świecie i w Ojczyźnie naszej, ku rozszerzaniu się Królestwa Chrystusowego na ziemi"[13]. A Jasnogórskie śluby narodu polskiego wyrażają to wręcz drobiazgowo: „Składamy u stóp Twoich siebie samych i wszystko, co mamy: narodziny nasze, świątynie i domostwa, zagony polne i warsztaty pracy, pługi, młoty i pióra, wszystkie wysiłki myśli naszej, drgnienia serc i porywy woli”. Mamy tu program świętości dla każdego Polaka: „Pragniemy, aby każdy z nas żył w łasce uświęcającej i był świątynią Boga; - aby cały Naród żył bez grzechu ciężkiego; - aby stał się Domem Bożym i Bramą Niebios dla pokoleń wędrujących przez polską ziemię (...)”.

Ten program życiowy, który powinniśmy nieustannie odnawiać i realizować, wskazuje na szczególne, priorytetowe obszary służenia dobru naszego narodu, takie jak: „bronić każdego dziecięcia i każdej kołyski; stać na straży nierozerwalności małżeństwa, bronić godności kobiety, czuwać na progu ogniska domowego, aby przy nim życie Polaków było bezpieczne; umacniać w rodzinach królowanie Jezu Chrystusa, wszczepiać w umysły i serca dzieci ducha Ewangelii, strzec prawa Bożego, obyczajów chrześcijańskich i czystych; (...) stoczyć najcięższy bój z naszymi wadami narodowymi (...); zdobywać cnoty: wierności i sumienności, pracowitości i oszczędności, wyrzeczenia się siebie i wzajemnego poszanowania, miłości i sprawiedliwości społecznej”[14]. Jeśli spełnimy ten ambitny program, przyczynimy się do efektywnego królowania Maryi w Polsce.

Od wieków istnieje zwyczaj składania w ofierze Najświętszej Maryi Pannie darów i klejnotów: pamiątek rodzinnych, orderów, sygnetów. Jest to znak ludzkiej wdzięczności i pragnienia włączenia się w hołd, który Bóg Trójjedyny złożył Maryi ustanawiając Ją Królową. Poprzez naszą hojną walkę o świętość my też możemy dodać jakby drobny klejnot do Jej korony. Posłuchajmy następującej rady: „Jest rzeczą słuszną, że Ojciec, i Syn, i Duch Święty ukoronowali najświętszą Pannę na Królową i Panią wszelkiego stworzenia. - Skorzystaj z Jej potęgi i z dziecięcą odwagą przyłącz się do tego święta Nieba. - Ja zaś koronuję Matkę Bożą i Matkę moją pokonywaniem moich wad, gdyż nie mam drogich kamieni ani cnót. - Odważ się i ty!”[15].

Pragniemy dzisiaj w radości Ducha Świętego, w szczerej litości, sławić naszą Matkę ukoronowaną w niebie, Dziewicę piękniejszą od słońca, śpiewając:

O Ty, której obraz widać w każdej polskiej chacie,
I w kościele, i w sklepiku, i w pysznej komnacie,
W ręku tego, co umiera, nad kołyską dzieci,
I przed którą dniem i nocą wciąż się światło świeci;
Która perły masz od królów, złoto od rycerzy,
W którą wierzy nawet taki, który w nic nie wierzy;
która widzisz z nas każdego cudnymi oczami,
Matko Boska Częstochowska, zmiłuj się nad nami![16]

Kończymy naszą modlitwę w tym świątecznym majowym dniu postanowieniem przeżycia go blisko Naszej Królowej. „Maryja, święta Matka naszego Króla, Królowa naszych serc, opiekuje się nami tak, jak tylko Ona potrafi. Matko litościwa, Tronie łaski, spraw, żebyśmy umieli – w swoim życiu i w życiu tych, którzy nas otaczają - układać, wiersz po wierszu, poemat o miłości, quasi flumen pacis (Iz 46, 12), niczym rzeka pokoju"[17]. Pragniemy, by ten dzień odpoczynku stał się „małą perłą" w Koronie naszej Hetmanki.

* Naród Polski wielokrotnie w ciągu swych dziejów doświadczał szczególnej opieki Matki Bożej. Moc tej opieki zajaśniała wyjątkowo podczas najazdu szwedzkiego. Po cudownej obronie Jasnej Góry przed Szwedami król Jan Kazimierz 1 kwietnia 1656 r. uroczystym aktem oddal nasz kraj pod opiekę Matki Bożej, obierając ją na Królową Polski. Po odrodzeniu Polski papież Pius XI ustanowił w 1924 r. specjalne święto Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski i pozwolił je obchodzić w pamiętnym dniu uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Papież Jan XXIII ogłosił Najświętszą Maryję Pannę Królową Polski główną patronką kraju, obok świętych biskupów i męczenników: Wojciecha i Stanisława.

Teksty na święta liturgiczne naszego kraju, za pozwoleniem Francisco F. Carvajal, zostały zredagowane przez zespół pod kierownictwem Jana Jarco.


[1] Por. Pius XII, enc. Ad coeli Reginam.

[2] Tenże, Przemówienie, l XI 1954.

[3] Św. Jan Paweł II, Katechezy Maryjne, 23 VI 1997.

[4] Św. Ludwik Maria Grignion de Monfort, Tajemnica Maryi, 32.

[5] Mszał Rzymski, Msza św. z dnia, psalm responsoryjny.

[6] Por. S. Wyrwas, Dzieje kultu NMP Królowej Korony Polskiej, w: Studia z dziejów liturgii w Polsce, Lublin 1976, tom II, s. 406.

[7] Por. E. Pohorecki, Królowa Polski, w: Mały słownik Maryjny, Warszawa 1987, s. 36-37.

[8] Tamże, s. 270-274; Jasnogórskie śluby narodu polskiego, Jasna Góra, 26 VIII 1956.

[9] Akt oddania Polski w macierzyńską niewolę Maryi, Matki Kościoła, za wolność Kościoła Chrystusowego, Jasna Góra, 3 V 1966.

[10] Kard. St. Wyszyński, W sercu stolicy, Warszawa 2000, s. 22 i 24.

[11] Pieśń ku czci Najświętszej Maryi Panny Z dawna Polski Tyś Królową, cyt. za: ks. J. Siedlecki, Śpiewnik kościelny, Kraków 2005, s.390

[12] Mszał Rzymski, Msza św. z dnia, kolekta.

[13] E. Pohorecki. dz. cyt, s. 289.

[14] Tamże, s. 270-274.

[15] Św. Josemaría Escrivá, Kuźnia, 285.

[16] J. Lechoń, Matka Boska Częstochowska.

[17] Św. Josemaría Escrivá, To Chrystus przechodzi, 187.