Ks. prał. Ocáriz w Belgii i Holandii

Trwa podróż duszpasterska Prałata Opus Dei. Dnia 12 sierpnia był w Belgii, a następnie w Holandii.

Zonnewende (Holandia).

Zonnewende (Holandia), 14 sierpnia

Prałat Opus Dei odwiedził Zonnewende, dom rekolekcyjny w Holandii. Tam, jak w innych miejscach rozmawiał z członkami Prałatury.

tłumaczenie w toku

Dongelberg (Belgia), 12 sierpnia

W czasie swej pierwszej wizyty w Belgii jako Prałat, ks. Fernando Ocariz odbył dwa spotkania z wiernymi Opus Dei w ośrodku rekolekcyjnym Dongelberg. Na początku Prałat odniósł się do swej pracy u boku swojego poprzednika, bpa Javiera Echevarii, przypominając liczne wspólne podróże duszpasterskie po Europie, w tym do Belgii.

Ks. Ocariz przypomniał jedną z konkluzji ostatniego Kongresu Generalnego Opus Dei, mianowicie konieczność umieszczenia Chrystusa w centrum życia chrześcijanina. „Wszystkie nasze działania powinny koncentrować się na Chrystusie. Musimy być Mu wierni w naszym codziennym życiu. Być wiernym Osobie, Jezusowi Chrystusowi, jest motywacją o wiele silniejszą niż bycie wiernym jakiejś idei”.

„Bóg stał się człowiekiem dla każdego z nas. Wezwał nas, abyśmy czynili Jego Dzieło przez nas samych. Popycha nas, byśmy byli wierni, hojni. Daje nam też nowe przykazanie miłości i musimy nauczyć się widzieć Chrystusa w innych".

Ks. Fernando podkreślił, że nie jest to tylko jakaś idea. „Chrystus jest naprawdę obecny w naszych braciach i siostrach. Powinniśmy widzieć Pana w duszach, aby później prowadzić te właśnie dusze do Chrystusa. Sam Pan wlewa w nasze serce ową miłość do Jezusa Chrystusa i do ludzi”.

Musimy kultywować w sobie trwałą postawę patrzenia na sprawy w sposób pozytywny.

Zwracając się do zebranych, powiedział: „Nasza modlitwa powinna być skoncentrowana na Ewangelii, która jest żywym Słowem Boga”. Odniósł się również do dziedzictwa św. Josemarii: „Wielka miłość wolności i dobry humor”. W istocie, wolność i dobry humor to dwie rzeczy, które idą w parze: „Musimy kultywować w sobie trwałą postawę patrzenia na życie w sposób pozytywny. Dobitnie wyraża to tekst ze Starego Testamentu: radość Pana niech będzie waszą siłą”.

Uczestnicy spotkania zadawali pytania na różne tematy: sens cierpienia, apostolstwo wśród osób niewierzących, świadectwo chrześcijańskie w środowiskach zawodowych oddalonych od wiary, wkład w ewangelizację innych krajów, miłość do Papieża i Kościoła, postawę wobec własnych dzieci, które dają się ponieść szkodliwym modom…

W każdej rzeczy, którą robimy, miejmy świadomość świętych obcowania.

Udzielając różnych rad, Prałat podkreślił znaczenie przyjaźni: „Chodzi o to, aby poznawać innych i dawać się poznać, dając świadectwo temu, co nosimy w sercu. Nasze rozmowy powinny być zawsze spokojne. W każdej rzeczy, którą robimy, miejmy świadomość świętych obcowania, które jest rzeczywistością: nigdy nie jesteśmy sami. Starajmy się widzieć Pana w innych i modlić się dużo za Papieża, który niesie na swych barkach ciężar Kościoła i dusz”.