13 marca - 11 rocznica wyboru papieża Franciszka

Omnes cum Petro ad Iesum Per Mariam!

Po południu pierwszego dnia po wyborze (14 marca), Papież Franciszek wspólnie z kardynałami elektorami odprawił w Kaplicy Sykstyńskiej koncelebrowaną Mszę św. „Pro Ecclesia” – w intencji Kościoła. Wygłosił także swoją pierwsza papieską homilię, improwizowaną, po włosku, której tłumaczenie zamieszczamy:

W tych trzech czytaniach dostrzegam coś wspólnego: to ruch. W pierwszym czytaniu ruch jest podróżą [jako taką]; w drugim – ruch jest w budowaniu Kościoła; w trzecim, w Ewangelii, ruch istnieje [w akcie] wyznawania. Iść, budować, wyznawać.

Chodzenie. Dom Jakuba. „Chodźcie, domu Jakuba, postępujmy w światłości Pańskiej!” [Iz 2, 5]. To pierwsze, co Bóg powiedział do Abrahama: „Chodź w mojej obecności i bądź nienaganny”. Chodzenie: nasze życie jest podróżą, a kiedy się zatrzymujemy to dzieje się coś złego. Chodzenie zawsze w obecności Pana, w świetle Pana, starając się żyć tą nienagannością, jakiej Bóg domagał się od Abrahama w swojej obietnicy.

Budowanie. Budować Kościół. Mowa o kamieniach: kamienie mają konsystencję, ale [te, których mówimy to] żywe kamienie, kamienie namaszczone przez Ducha Świętego. Budujcie Kościół, Oblubienicę Chrystusa, Kamień Węgielny, którym jest ten sam Pan. Przez [każdy] ruch w naszym życiu – budujmy!

Po trzecie – wyznawanie. Możemy chodzić tyle, ile chcemy, możemy zbudować wiele rzeczy, ale jeśli nie wyznajemy Jezusa Chrystusa, to nic to nie pomoże. Staniemy się pozarządową organizacją pomocową ale nie Kościołem, Oblubienicą Chrystusa. Gdy ktoś nie idzie, stoi w miejscu. Kiedy ktoś nie buduje na skałach, to co się dzieje? Ma miejsce to, co przydarza się dzieciom na plaży, kiedy budują zamki z piasku, wszystko rozpada się, nie ma spójności. Jeśli ktoś nie wyznaje Jezusa Chrystusa – przywołam tu słowa Léona Bloya: „Kto nie modli się do Boga, modli się do diabła”. Kiedy ktoś nie wyznaje Jezusa Chrystusa, wyznaje światowość diabła.

Chodzenie, budowaniewznoszenie, wyznawanie. Sprawa nie jest jednak łatwa, gdyż przy chodzeniu, budowaniu, wyznawaniu niekiedy zdarzają się wstrząsy, mają miejsce ruchy, które nie należą do części drogi. To są ruchy, które ciągną nas wstecz.

Ewangelia idzie dalej ze szczególną sytuacją. Ten sam Piotr, który wyznał wiarę w Jezusa Chrystusa, powiedział: „Ty jesteś Synem Boga żywego, pójdę za Tobą, ale nie wspominajmy o krzyżu. On nie ma z tym nic wspólnego”. Mówi  „Pójdę za Tobą innymi drogami, na których nie ma krzyża”. Kiedy idziemy bez krzyża, kiedy budujemy bez krzyża i kiedy wyznajemy Chrystusa bez krzyża, nie jesteśmy uczniami Pana. Jesteśmy światowi, jesteśmy biskupami, księżmi, kardynałami, papieżami, ale nie uczniami Pana.

Chciałbym, abyśmy my wszyscy, po tych dniach łaski, mieli odwagę – odwagę – chodzić w obecności Pana, z Krzyżem Pana; budować Kościół na Krwi Pana, która została przelana na Krzyżu i wyznawać jedyną chwałę: Chrystusa ukrzyżowanego. W ten sposób Kościół będzie się rozwijać.

Moim życzeniem dla nas wszystkich jest, abyśmy za sprawą Ducha Świętego i modlitwy Maryi, naszej Matki, otrzymali tę łaskę: chodzenia, budowania i wyznawania Jezusa Chrystusa Ukrzyżowanego. Niech się tak stanie.


Z okazji rocznicy podajemy słowa śp. bp. Javiera napisane po wyborze papieża.

Abp Jorge Bergoglio i ks. Patricio Olmos w katedrze Buenos Aires, w dniu wspomnienia liturgicznego św. Josemaríi.

Dla katolików z całego świata to chwila wielkiej chrześcijańskiej radości: wybór nowego Papieża Franciszka, 265. następcy Św. Piotra. Odkąd ujrzeliśmy biały dym, przyjęliśmy go z głęboką wdzięcznością. Teraz, za przykładem Benedykta XVI, okazujemy mu bezwarunkowy szacunek i posłuszeństwo. I również naszą miłość oraz nasze modlitwy, które trwają już od pierwszego pojawienia się Ojca Świętego na balkonie Bazyliki św. Piotra.

W tej wzruszającej godzinie, kiedy dotykamy powszechności Kościoła, wyrażam na nowo pełną uległość osobie i posłudze Papieża, pewien że w ten sposób przekazuję też odczucie wszystkich wiernych Opus Dei, świeckich i kapłanów. Wszyscy polecamy się modlitwie Jego Świątobliwości, aby przyczynić się skutecznie, z radosnym oddaniem, zadaniu ewangelizacji, o którym wspomniał Papież w swym pierwszym pozdrowieniu dla Kościoła.

W tych tygodniach oczekiwania mówiło się dużo o ciężarze, jaki spada na ramiona Ojca Świętego. Ale nie zapominajmy, że Papież może liczyć na pomoc od Boga, na wsparcie Ducha Świętego i na miłość oraz modlitwę katolików oraz milionów osób dobrej woli.

Jak zawsze radził Św. Josemaría Escrivá, proszę dziś bardzo szczególnie naszego Pana, abyśmy wszyscy chrześcijanie mieli "tę samą wolę, to samo serce, tego samego ducha: aby omnes cum Petro ad Iesum Per Mariam! – abyśmy wszyscy ściśle zjednoczeni z Papieżem, podążali do Jezusa przez Maryję” (Kuźnia, 647).

+ Javier Echevarría

Prałat Opus Dei