„Warto wierzyć, warto patrzeć na życie w świetle wiary”

Prałat Opus Dei pojechał do Barcelony na pogrzeb swojego brata José. Chciał być blisko wdowy i całej rodziny. W sobotę, 9 lipca, odprawił Mszę św. pogrzebową w Oratorium Santa Maria de Bonaigua.

El prelado del Opus Dei ha estado en Barcelona con motivo del fallecimiento de su hermano José

Na początku homilii powiedział, że "logiczne jest, że mamy smutek z powodu rozłąki. Jest to naturalne i dobre. Jezus Chrystus zapłakał nad śmiercią Łazarza, będąc tak jak był - i jest - doskonałym Bogiem i doskonałym Człowiekiem. Ból i smutek jest jednym z przejawów miłości. 

Przypomniał też słowa św. Josemaríi: "Co się stanie, gdy całe piękno, całe dobro, cały nieskończony cud Boga zostanie wlany do tego biednego, glinianego naczynia, którym jestem ja, którym jesteśmy my wszyscy? I wtedy dobrze zrozumiem to, co powiedział Apostoł: "Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało" (1 Kor 2, 9). Warto, moje dzieci, warto". Warto wierzyć, warto patrzeć na życie w świetle wiary.

Prałat przypomniał, że to właśnie jego brat Pepe zaprosił go do przybliżenia się  do Opus Dei, "z zaproszeniem pełnym szacunku, wolności. Jestem pewien, że dużą część mojego powołania - mojej odpowiedzi, odkrycia mojego powołania, bo powołanie daje Bóg - zawdzięczam bratu".
"Co jeszcze mogę powiedzieć? Logiczne jest, że myśl o własnej śmierci dociera też do nas.  Ale to prowadzi nas do tego, co jest powiedziane w liście do Hebrajczyków: sam Pan uwolnił nas od strachu przed śmiercią. Nie wolno nam bać się śmierci. Bo życia się nie traci, tylko się je zmienia. Jest zmieniony na lepsze, jeśli walczyliśmy o wierność, jeśli wykorzystaliśmy środki, które daje nam Pan, aby przyjąć Jego łaskę".

Myślenie o naszej śmierci - kontynuował - sprawia również, że nadajemy tak wielką wartość zwykłemu życiu, pracy, rodzinie, wszystkiemu, co zajmuje nas w sposób zwyczajny, a co ma wielką wartość właśnie dlatego, że znajduje się na drodze do nieba. 

Przywołał pierwszy wers wiersza Pedro Salinasa: "Jaką wielką wigilię ma świat" i powiedział: "Wigilię czegoś bardzo wielkiego, co jest pełnią naszego szczęścia w chwale Pana naszego Jezusa Chrystusa".
Na zakończenie przeczytał kilka słów napisanych do niego przez papieża Franciszka: "Watykan, 3 lipca 2022 r. Drogi bracie, chcę cię zapewnić o moich modlitwach i bliskości w tym czasie. Modlę się za Twojego brata, za Ciebie, za rodzinę. Niech Jezus Ci błogosławi, a Święta Dziewica czuwa nad Tobą. Po bratersku, Franciszek. I prosił o wiele modlitw za Ojca Świętego i w jego intencji, w tej bardzo trudnej sytuacji, w której znajduje się świat.

José Ocáriz Braña, który zmarł w Barcelonie 2 lipca, był jednym z pierwszych profesorów w IESE (Barcelona), do której dołączył w 1963 roku. Był żonaty i miał ośmioro dzieci. Wśród uczestników pogrzebu byli byli dziekani IESE Carlos Cavallé i Jordi Canals, a także koledzy z wydziału Leopoldo Abadía i Manuel Velilla.