UNIV 2019

W Rzymie trwa spotkanie studentów UNIV 2019 pod hasłem „Przemieniająca moc pracy”. Nieprzerwanie od 1968 r. przybywają oni do Wiecznego Miasta, by wraz z papieżem przeżyć Wielki Tydzień i Wielkanoc. W obecnym spotkaniu uczestniczy 2 tys. młodych reprezentujących 100 uniwersytetów z całego świata.

Według idei pomysłodawcy, którym jest założyciel Opus Dei św. Josemaría Escrivá te spotkania mają pomóc młodzieży odkryć uniwersalne dziedzictwo Rzymu i zacieśnić więź z Piotrem naszych czasów. Stąd też w programie jest pielgrzymowanie do grobów Apostołów, poznawanie najważniejszych rzymskich zabytków i muzeów, a także wspólna modlitwa z Franciszkiem. Czytaj dalej

Podajemy "wieści z Rzymu" nie zmieniając jej oryginalnego młodzieżowego stylu.

Buongiorno!

Zgodnie z tradycją UNIVową podsyłam małe podsumowanie dzisiejszego spotkania z Ojcem. :-) Nie jest autoryzowane i warto mieć na uwadze, że było tłumaczone z hiszpańskiego na angielski i dopiero później na polski, więc ma raczej oddać wspaniałą atmosferę UNIV-u, aniżeli być wykładnią jakichś nauk.

Do rzeczy:

Ojciec zaczął spotkanie, nawiązując do tematu UNIV-u "Getting Down To Business: Transformative Power of Work". Opowiedział o zjednoczeniu z Chrystusem w pracy, o powołaniu do świętości oraz byciu świadomym, że Bóg nas kocha (cytował adhortację Christus vivit). Następnie przyszedł czas pytań, a tegoroczne były naprawdę z bajki rodem. Zacznijmy więc:

1) Na pierwszy ogień poszedł chłopak z Tajwanu, który zadał pytanie po chińsku. Powiedział "Ojcze, pracuję w Siłach Powietrznych Tajwanu. Niedawno poznałem wiarę dzięki Justinowi z Opus Dei. W najbliższą sobotę przyjmę chrzest (tu brawa gromkie, że ho, ho) Chcę być chrześcijaninem, który przyprowadzi ludzi do Chrystusa. Jak mam odkryć powołanie?" Ojciec mówił m.in, żeby prosił o światło i szukał rady u innych zaufanych ludzi. Mówił też o tym, że zawsze odkrywanie powołania oznacza wątpliwości i ryzyka.

2) Pytanie od Australijczyka: "Poznałem niedawno Opus Dei i widzę, że wiele ludzi z Dzieła kończy studia i jest dobrze wykształconych, a jak mam apostołować w raczej trudnym środowisku budowlanki (construction engineering)? Ojciec w dużym skrócie powiedział, "Kluczem jest przyjaźń". Złożył mu też życzenia, bo jutro będzie świętował 25. urodziny.

3) A question straight from USA (Washington). Chłopak powiedział "Tydzień temu przyjąłem chrzest i bierzmowanie. To był najszczęśliwszy dzień w moim życiu. Jak mam być apostołem?" Ojciec powiedział mniej więcej "Pamiętaj, że to Chrystus Ciebie znalazł, nie Ty Jego. Bądź mu wdzięczny. Bądź dobrym przyjacielem swoich przyjaciół."

4) Una pregunta de Peru. "Ojcze, trochę się stresuję zadawaniem pytania. W skrócie marnuję dużo czasu w mediach społecznościowych. Jak mam dobrze wykorzystać czas?" Ojciec powiedział "Miej plan. Co powiesz na to, żeby używać ich raz w tygodniu? (nagle 1200 osób zamarło w ciszy). A co powiesz na internet raz dziennie? (dalej chłopacy byli trochę niekontenci). Ojciec trochę jeszcze powiedział o pokusach i walce z nimi, ale tego fragmentu już nie jestem pewien.

5) Zawsze wierna Hiszpania. "Ojcze, miałem taki okres, gdy nie chodziłem na Mszę i do spowiedzi przez wiele, wiele lat. Jednego dnia leżałem na łóżku i nagle poczułem, że muszę zejść do kaplicy. Zszedłem i pierwszy raz w życiu się modliłem. W październiku zostałem supernumerariuszem. Mój ojciec nie chce słyszeć o wierze. Jak mam żyć duchem Dzieła w bardzo trudnym środowisku?"

Ojciec powiedział w dużym skrócie: środki formacji i życie wewnętrzne. Pamiętaj, że nie jesteś lepszy niż Twoi rodzice. Pan Bóg po prostu Ciebie wezwał.

6) Pytanie od chłopaka z Trynidad i Tobago, które Ojciec określił jako dobre. "Jak Kościół może być autorytetem moralnym po tych skandalach? W jaki sposób możemy mówić o tym naszym przyjaciołom?" Ojciec powiedział: Kościół to Chrystus. Fundamentem Kościoła jest Chrystus. Pamiętaj o tym. (dodał wiele więcej, ale nie dam głowy sobie ściąć za to, więc dyplomatycznie milczę).

7) Ostatnie pytanie z Granady. "Ojcze, nie byłem wierzący. Raczej byłem jak święty Augustyn. Tylko, że nie miałem nieślubnego syna. Zostałem supernumerariuszem, ale myślę, że może Pan Bóg mnie wzywa do bycia numerariuszem. Co mam zrobić?" Ojciec powiedział "nie sądź, że bycie numerariuszem jest lepsze niż bycie supernumerariuszem. (Ojciec zażartował mówiąc "większość ludzi myśli zresztą odwrotnie, że bycie supernumerariuszem jest lepsze bo jest "super". Nie jest większe ani mniejsze. Pytanie, o co Pan Bóg Cię prosi. Małżeństwo też jest wymagające. Nie bój się. Módl się i nie bój się nigdy".

Ojciec zakończył spotkanie prośbą: "Módlcie się za Papieża. Dużo. Módl się już od teraz. Ma gigantyczną odpowiedzialność. Papież zawsze prosi o modlitwę. To nie jest takie pobożne gadanie. On naprawdę potrzebuje naszej modlitwy".

Tak spotkanie dobiegło końca. Wkrótce będzie na internetach, więc sami zobaczycie, że było super. Myślę, że wszyscy uczestnicy spotkania byli naprawdę zadowoleni, że mogli poznać Ojca i zobaczyć cały UNIV na jednym spotkaniu, na którym rozmowa toczy się wokół apostolstwa, modlitwy, pracy. Ja w każdym razie byłem zachwycony.

Pozdrówki z Rzymu!

Film spotkania z Papieżem Franciszkiem