W 1974 roku święty Josemaría wyruszył w podróż do Ameryki Łacińskiej, aby spotkać się ze swoimi duchowymi dziećmi. Był to pierwszy raz, kiedy założyciel odwiedzał kontynent amerykański. Podróż ta wywarła ogromny wpływ, zarówno na niego samego, jak i na rozprzestrzenianie się przesłania Opus Dei na całym świecie. Pięćdziesiąt lat później trzeci jego następca na czele Dzieła, ks. prał. Fernando Ocáriz, w tym samym celu odbędzie podróż duszpasterską do niektórych z tych krajów. Spotka się z wiernymi Dzieła i wieloma innymi ludźmi, którzy dziś żyją charyzmatem, który założyciel głosił wiele lat wcześniej.
Chile: 24-30 lipca
Ks. prał. Ocáriz, rozpocznie swoją podróż od wizyty w Chile. Św. Josemaría przybył do tego andyjskiego kraju 28 czerwca 1974 r. po wizycie w Argentynie, a wcześniej w Brazylii. Podczas jednego ze spotkań z chilijskimi rodzinami zachęcał je do „zarażania innych Bożym szaleństwem”.
«Zobaczycie spełnione wasze marzenia: nie bójcie się marzyć, a rzeczywistość przekroczy wasze oczekiwania» (Św. Josemaría w Chile)
Peru: 30 lipca- 8 sierpnia
Kolejnym przystankiem jest Peru: Ojciec wyląduje w Limie, aby spędzić kilka dni w różnych częściach kraju, blisko mieszkańców "Imperium Boskiego Słońca", jak nazwał ten kraj św. Josemaría podczas swojej wizyty 9 lipca 1974 roku.
«Jesteśmy w Imperium Słońca, ale powinno się ono stać Imperium Słońca Bożego” (Św. Josemaría w Peru)
Kolumbia i Ekwador: 8-19 sierpnia
“Macie w sobie coś z tych niezmierzonych gór, które skrywają niezliczone skarby i posiadacie serce właściwe ludowi, który je zamieszkuje” (Św. Josemaría w Ekwadorze)
Dalsza część podróży, to Kolumbia i Ekwador.
Św. Josemaria przyjechał do Ekwadoru 1 sierpnia 1974 r. i miał kontynuować swoją podróż i pobyt w Kolumbii, ale z powodów zdrowotnych był w stanie spędzić tylko kilka minut w Bogocie, na lotnisku El Dorado.
Wenezuela: 19-28 sierpnia
W Wenezueli św. Josermaría zachęcał: “Kochajmy jedni drugich, sprzyjając w ten sposób szerzeniu się pokoju”.
Na koniec, ks. prał. Ocáriz spędzi dziesięć dni w Wenezueli. Kraj ten był również ostatnim celem podróży założyciela 50 lat temu. W 1975 roku odwiedził go drugi raz, w drodze do swoich duchowych dzieci w Gwatemali.