Religia miłości
Miłość to nie tylko program, ale fundamentalny cel chrześcijaństwa. Encyklika przypomina, że chrześcijaństwo jest religią miłości, ponieważ Bóg jest miłością – podkreśla abp Angelo Amato. Sekretarz Kongregacji Nauki Wiary wskazuje zarazem opatrznościowe daty. Dokument został podpisany 25 grudnia, w Boże Narodzenie, a opublikowany 25 stycznia, kiedy Kościół wspomina nawrócenie św. Pawła, a zarazem kończy się Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. Benedykt XVI za najważniejsze zadanie swego pontyfikatu uważa trzymanie się istoty nauczania chrześcijańskiego. Jak powiedział w pierwszym telewizyjnym wywiadzie, swą misję widzi „nie w ogłaszaniu wielu nowych dokumentów, ale raczej w pomaganiu, aby te już istniejące zostały przyswojone, gdyż stanowią one przebogaty skarb”. Najlepszym dowodem na to jest encyklika o miłości, ukazująca się dopiero w dziesiątym miesiącu pontyfikatu. Jest ona zachętą do odkrycia na nowo bogactwa chrześcijańskiego orędzia.
Więcej niż eros
Dokument otwierają słowa z Listu św. Jana: „Bóg jest miłością, kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim”. Jest to centralne i wciąż aktualne przesłanie chrześcijaństwa. Ojciec Święty prowadzi rozważanie na temat różnorodnych wymiarów miłości. Analizuje słowo „miłość”, którego sens – jak pisze – we współczesnym świecie jest często zafałszowany i źle wykorzystany. Podkreśla, że w dzisiejszej terminologii miłość często jawi się jako bardzo odległa od tego, co myśli chrześcijanin. Ukazuje różne wymiary miłości: eros (erotyczną), agapé (bezwarunkową, zdolną do samopoświęcenia) i caritas (miłosierną).
Pierwsza część encykliki zawiera refleksje na temat eros i agapé. Papież nie neguje miłości erotycznej, podkreśla jednak, że dopiero połączenie jej z agapé, miłością bezwarunkową, zdolną do poświęceń dla drugiego człowieka, prowadzi do harmonii, nie degraduje osoby w małżeństwie do „towaru”. „Eros – dar miłości między mężczyzną i kobietą pochodzi z tego samego źródła dobroci Stwórcy, co następnie możliwość miłości, która rezygnuje z samego siebie na rzecz drugiego”.
Chcę ukazać – mówił Benedykt XVI, ogłaszając swą encyklikę, że eros przekształca się w agapé w takiej mierze, w jakiej obydwoje naprawdę się kochają, gdy jedno z nich nie szuka „już więcej siebie i swej własnej radości, przyjemności, lecz przede wszystkim szuka dobra drugiego. W ten sposób eros przekształca się w miłość na drodze oczyszczenia, pogłębienia; otwiera się później na własną rodzinę, na społeczeństwo, Kościół i świat”.
Niezbędne gesty
Druga część encykliki poświęcona jest miłosierdziu. Papież mówi o wspólnej odpowiedzialności za innych, solidarności, a także o tym, że działalność charytatywna, której celem jest budowanie społeczeństwa bardziej sprawiedliwego, powinna być niezależna od ideologii i podziałów partyjnych. Przypominając postaci świętych i błogosławionych, zaznacza, że „samo dawanie pomocy nie wystarcza, kiedy w tym geście brakuje serca i miłości”. Nawiązując do encyklik Jana Pawła II „Sollicitudo rei socialis” i „Ut unum sint”, przypomina, że by budować lepszy świat, potrzeba „wspólnego głosu chrześcijan i ich zaangażowania na rzecz poszanowania praw i potrzeb najuboższych, upokarzanych i bezbronnych”. Encyklikę kończy modlitwa, w której posługę miłości Kościoła Benedykt XVI zawierza Maryi.
Święta Maryjo, Matko Boża, Ty wydałaś na świat prawdziwe światło, Jezusa, Twojego Syna – Bożego Syna.
Na wezwanie Boga oddałaś się cała i tak stałaś się źródłem dobroci, które z Niego wytryska.
Pokaż nam Jezusa. Prowadź nas ku Niemu.
Naucz nas, jak Go poznawać i kochać, abyśmy my również mogli stać się zdolni do prawdziwej miłości i być źródłami wody żywej w spragnionym świecie.
Beata Zajączkowska (Radio Watykańskie).