20 lat Bursztynu

Ośrodek Bursztyn w Szczecinie we wrześniu obchodził jubileusz 20-lecia swego istnienia. Jednym z elementów jego oferty jest akademik dla studentek.

Istnieje wiele różnych akademików. Czym wyróżnia się "Bursztyn"?

Aneta Motyczyńska: Dla nas najważniejsze są osoby, które tu mieszkają, wzajemne relacje i warunki sprzyjające intensywnemu studiowaniu. Staramy się, by panowała przyjacielska atmosfera, wyróżniająca się życzliwością i wzajemnym zaufaniem. Pomagają w tym pewne ustalone zasady, kameralne grono mieszkanek, wystrój domu oraz dbałość o porządek i czystość. To wszystko pozwala czuć się tutaj dobrze i bezpiecznie.  Poza tym prowadzimy zajęcia, które  wspierają  rozwój kulturalny, społeczny, intelektualny  oraz  duchowy osób,  pomagając w ten sposób  rozwojowi osobistemu mieszkanek  Bursztynu.  W związku z tym studentki mogą korzystać  z różnych zajęć , takich jak lekcje języków, coaching, wykłady czy spotkania z ciekawymi osobami, lekcje savoire-vivre, gotowania, wolontariat wśród osób starszych i chorych.

Jaka jest rola Opus Dei w Akademiku?

Dom akademicki „Bursztyn”

W Akademiku są prowadzone zajęcia dla pań i dziewcząt, między innymi spotkania klubów młodzieżowych w różnych kategoriach wiekowych. Osoby, które zajmują się prowadzeniem akademika, proszą wiele osób do zaangażowania się w pomoc w Centrum Kulturalnym Bursztyn, między innymi o prowadzenie zajęć, pomoc materialną, a także o zapraszanie rodziny i koleżanek na różne zajęcia do Ośrodka.   

Opus Dei  jest powierzona cała formacja duchowo-religijna.

Jak obchodziliście Państwo swój jubileusz działalności 20-lecia?

Zaprosiłyśmy wiele osób, którym chciałyśmy  podziękować za ich pomoc w tworzeniu i rozwój tego miejsca.  Cieszyłyśmy się, że przyszły całe rodziny, byłe studentki- mieszkanki akademika,  wiele pokoleń osób, bez których ten Ośrodek  by nie istniał. Oczywiście podziękowaliśmy Bogu podczas Mszy św.  za wszystkie  te lat. Wspólnie spędziliśmy miłe chwile przy podwieczorku,  wspominając minione lata i patrząc na przyszły rozwój tego miejsca. Na koniec spędziliśmy czas na koncercie przygotowanym przez zaprzyjaźnione młode artystki Julię i Marię Kępisty, które chcąc umilić nasze wspólne świętowanie, przygotowały dla nas wiele piosenek własnej aranżacji i kompozycji.