Pierwsza niedziela kwarantanny domowej za nami. Udało nam się zrobić nawet więcej niż normalnie. Najpierw niedzielne śniadanie. Potem - jeszcze przed południem - wizyta w Ludźmierzu. Następnie rodzinny czas razem. Gorzkie żale w towarzystwie najmłodszych członków rodziny, a wieczorem wyprawa pociągiem dookoła Europy. Tym razem bez przeszkód!




