Metamorfoza

W dzieciństwie wierzy się w Świętego Mikołaja. W wieku młodzieńczym już się w niego nie wierzy. Będąc rodzicem, jest się Świętym Mikołajem, przebierając się za niego. W końcu, z biegiem lat, ktoś upodabnia się do Świętego Mikołaja.

Choć tę metamorfozę dosłownie można stosować tylko do mężczyzn, są kraje, w których to starsza kobieta przynosi gwiazdkowe prezenty dzieciom. Na przykład we Włoszech nazywa się ją La Befana. Jest ona wróżką, zwykle dosyć złośliwą. W noc przed świętem Trzech Króli dzieci oczekują od niej prezentów. Pochodzenie jej imienia ma przypuszczalnie związek z Epifanią. Ma wygląd staruszki z długim, zakrzywionym nosem, ubranej w niechlujne łachmany, z głową przewiązaną szalem lub chustką. Lata na miotle. Jak Święty Mikołaj, wchodzi do domów przez komin i zostawia w skarpecie prezenty. Dzieciom mówi się, że jeżeli nie będą grzeczne, to La Befana przyniesie im węgiel, popiół, cebulę lub czosnek.

Metamorfoza bohatera, czyli jego przemiana, jest jednym z najpierwotniejszych tematów opowieści. Już w starożytności obserwujemy fascynację zmiennością. Motyw ten często spotykany jest w mitologiach wielu narodów. Występuje również w ludowej baśni, w legendzie. Pojawia się we współczesnej literaturze. Są przemiany bohatera złego w dobrego i odwrotnie, przemiany całkowite, obejmujące również wygląd, bądź też takie, które polegają na ewoluowaniu bohatera, gdzie jego postawa i poglądy stają się dojrzalsze. Przemiana bohatera jest ilustracją dynamicznej natury człowieka i w ostateczności jego wolności.

Przytoczone na wstępie przykłady przemiany opisują cztery etapy, które powinny zaistnieć w rozwoju każdego człowieka: ufność i otwartość dziecka, pozytywna kontestacja młodzieńca, rozsądek dojrzałego człowieka oraz sama dobroć u schyłku życia. Ten ciąg jednak nie jest automatyczny, a to dlatego, że natura ludzka nosi ślady upadku. Dziecko może być nieznośne. Młodzieniaszek nie tylko może buntować się wobec drugorzędnych konwenansów, lecz jest w stanie działać niemal na pograniczu przestępczości. Dorosły człowiek, zamiast dawać malcom dobry przykład, może ich ignorować czy gorszyć. A babunia lub dziadziuś, zamiast być uosobieniem dobroci, może stać się starą wiedźmą lub wrednym dziadygą. Dlatego Ewangelia nie tylko daje nam nadzieję na możliwość nawrócenia, ale też wzywa do czujności, aby przedwcześnie nie spocząć na laurach.

Idziemy 49/17