EWANGELIA WG. ŚW. ŁUKASZA:
pierwszy dzień tygodnia poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień od grobu zastały odsunięty. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. (...) Tego samego dnia dwaj z nich byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy. Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali. On zaś ich zapytał: "Cóż to za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze?" Zatrzymali się smutni.
A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: "Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało". Zapytał ich: "Cóż takiego?" Odpowiedzieli Mu: "To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Tak, a po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. Nadto jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli".
Łk 24, 1-24 TEKSTY ŚW. JOSEMARII
Po upływie szabatu Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba i Salome nakupiły wonności, żeby pójść namaścić Pana Jezusa. Wczesnym rankiem następnego dnia przychodzą do grobu. I u wejścia ze zdumieniem stwierdzają, że nie ma tam ciała Pana naszego. Młodzieniec w bieli mówi do nich: "Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Nazareńskiego". "Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział". Zmartwychwstał! Pan Jezus zmartwychwstał! Nie ma Go już w grobie. Życie odniosło zwycięstwo nad śmiercią. Ukazał się swojej Najświętszej Matce. Ukazał się Marii Magdalenie, którą porwała miłość do Chrystusa. Ukazał się Piotrowi i pozostałym Apostołom. A także tobie i mnie, którzy jesteśmy Jego uczniami i kochamy Go bardziej niż Maria Magdalena - ileż to bowiem razy zapewniamy Go o tym! Obyśmy nigdy nie umarli przez grzech; oby nasze duchowe zmartwychwstanie trwało na wieki. Ale zanim skończy się dziesiątek różańca, ucałujesz Jego zranione stopy... a ja odważę się na więcej, ponieważ większe ze mnie dziecko, ja dotknę ustami otwartej rany w Jego boku.
Różaniec Św., pierwsza tajemnica chwalebna
Ukazał się Piotrowi i pozostałym Apostołom. A także tobie i mnie, którzy jesteśmy Jego uczniami i kochamy Go bardziej niż Maria Magdalena - ileż to bowiem razy zapewniamy Go o tym!
Triumf Pana w dniu Zmartwychwstania jest ostateczny. Gdzie zą żołnierze, których postawiły władze? Gdzie są pieczęcie, które umocowano na kamieniu grobowca? Gdzież są ci, którzy ukrzyżowali Jezusa? ... W obliczu Jego zwycięstwa trwa wielka ucieczka nieszczęśliwych nędzników.
Bądź pełen nadziei: Jezus Chrystus zawsze zwycięża.
Kuźnia, 660
"Instaurare omnia in Christo", "Wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie" - taką myśl proponuje święty Paweł chrześcijanom z Efezu; napełnić cały świat duchem Chrystusa, uczynić z niego centrum wszystkiego. "Si exaltatus fuero a tierra, omnia traham ad meipsum", "gdy zostanę nad ziemią wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie. Chrystus, Jednorodzony i Pan wszelkiego stworzenia, przez swoje Wcielenie, przez pracowite życie w Nazarecie, przez naukę i cuda dokonane w ziemi judzkiej i galilejskiej, przez swoją śmierć na Krzyżu i Zmartwychwstanie, jest środkiem, zwornikiem wszechświata.
napełnić cały świat duchem Chrystusa, uczynić z niego centrum wszystkiego
Naszą chrześcijańską misją jest obwieszczanie tej godności Chrystusa, głoszenie jej poprzez nasze słowa i czyny. Pan chce abyśmy byli obecni na wszystkich skrzyżowaniach ziemskich dróg. Niektórych powołuje na pustynie, aby wyrzekając się wszelkich związków ze światem, wszystkim innym przypominali o istnieniu Boga. Innym powierza służbę kapłańską. Chce jednak, aby większość ludzi żyła w świecie oddając się jego problemom. I co właśnie powinni wnosić Chrystusa tam wszędzie, gdzie żyją i pracują ludzie: do fabryk, laboratorium, w pracę rolnika, do rzemieślniczych warsztatów, na ulicę wielkich miast i na górskie ścieżki.
W związku z tym lubię przypominać scenę rozmowy Chrystusa z uczniami z Emaus. Jezus kroczy obok dwóch mężów, którzy stracili już prawie całą nadzieję i życie wydaje się im bezsensem. Rozumie ich ból, przenika ich serca i opowiada im o życiu, które jest w Nim.
Po dotarciu do wioski Jezus okazuje jakoby chciał iść dalej. Uczniowie zatrzymują Go i niemal siłą przymuszają do pozostania z nimi. Rozpoznają Go przy łamaniu chleba: Pan - wołają - był z nami. Czyż serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał? Każdy chrześcijanin powinien uobecniać Chrystusa między ludźmi; powinien postępować w taki sposób aby wszyscy, którzy się z nim spotykają poczuli "bonus odor Christi", miłą woń Chrystusa; powinien zachowywać się w taki sposób, aby jego apostolska służba ukazywała oblicze Nauczyciela.
To Chrystus Przechodzi, 105