"Praca winna być osobistą modlitwą"

Teraz rozumiesz, jak wiele cierpień zadałeś Jezusowi także ty i przejmuje cię skrucha. Jak prostą jest rzeczą prosić o wybaczenie i opłakiwać swoje dawne zdrady! Tak wielkie jest twoje pragnienie zadośćuczynienia, że nie mieści się w twoich piersiach! Dobrze. Ale nie zapominaj, że duch pokuty polega przede wszystkim na wypełnieniu za wszelką cenę obowiązków, które niesie obecna chwila. (Droga Krzyżowa, stacja IX, 5)

Często powtarzam, że chwile rozmowy z Jezusem, który obecny w Tabernakulum widzi nas stamtąd i słyszy, nie powinny zamienić się w modlitwę bezosobową. Zważcie, że do tego, by nasza medytacja zamieniła się w dialog z Panem — nie potrzeba sformułowanych słów. Konieczne jest jednak wyjście z anonimowości. Musimy stanąć w obecności Pana takimi, jakimi rzeczywiście jesteśmy, nie kryjąc się w tłumie wypełniającym kościół, ani też w potoku pustych słów, które nie wypływają z serca lecz co najwyżej ze zwyczaju pozbawionego treści.

Dzisiaj dodam, że również twoja praca winna być osobistą modlitwą, winna zamienić się w żywą rozmowę z Ojcem Niebieskim. Jeśli dążysz do świętości poprzez twoją działalność zawodową i w jej ramach, koniecznie musisz starać się przemienić ją w modlitwę bez anonimowości. Także twoje sprawy zawodowe muszą być wolne od posępnej monotonności i bezosobowej rutyny, gdyż w przeciwnym razie zmarłby ów Boży impuls, który ożywia twoje codzienne działanie. (Przyjaciele Boga, 64)

Teksty św. Josemarii na e-mail

email