Ratowanie przedsiębiorstwa

W gorączkowych miesiącach pandemii interesy zamarły i trudno było oczekiwać zmiany na lepsze. Nie widać było nawet przysłowiowego światełka w tunelu, które pozwoliłoby przełamać impas.

Foto: Diggity Marketing - Unsplash

W ubiegły piątek, 26 czerwca, poprosiłem św. Josemaríę o wstawiennictwo, żeby moja firma wreszcie ruszyła. Potrzebowaliśmy dwóch kontraktów, aby ponownie uruchomić biznes po przymusowym lockdownie z powodu pandemii koronawirusa COVID-19. Następnego dnia otrzymałem telefon z prośbą o informacje. Było dla mnie zaskoczeniem, że jeszcze tego samego popołudnia dostaliśmy zaproszenie do sfinalizowania transakcji na dwa kontrakty, które miały się rozpocząć się w następny poniedziałek.

Dziękuję Ci Boże, dziękuję Ci św. Josemario za wstawiennictwo i nauczanie nas ufności i umiłowania woli Bożej!

C. G. V.