Praca w rękach sługi bożego Izydora

Dobrym nawykiem jest polegać na wstawiennictwu sługi bożego Izydora Zorzano w sprawach pracowniczych. Niniejsza historia opowiada o pewnym Urugwajczyku darzącym wielkim zaufaniem tego inżyniera, którego proces beatyfikacyjny właśnie się toczy.

A oto relacja tego Urugwajczyka: „Zawsze składam na ręce sługi bożego Izydora wszystkie dobre i złe okoliczności, z którymi muszę żyć i borykać się z nimi w moim środowisku pracy. Zawsze znajduję w nim przyjaciela, na którym zawsze można polegać. Dlatego po raz kolejny publicznie daję świadectwo, jak cenne jest jego wstawiennictwo u Boga.

Z różnych powodów rodzinnych musiałem zmienić pracę. Oddałem sprawę w ręce Izydora i krótko po tym uzyskałem możliwość zatrudnienia na bardzo korzystnych warunkach i do tego jeszcze blisko mojego miejsca zamieszkania.

Dziękuję Bogu, że za wstawiennictwem sługi bożego Izydora wyświadczył mi tę przysługę. Jednocześnie całą prostotą i odpowiedzialnością proszę Pana Naszego, również za wstawiennictwem Izydora, o pomoc w realizacji nowego przedsięwzięcia.”

A. K. (Urugwaj)