Mama również jest lekarzem

Wiedziałam, że cud uznany do beatyfikacji Guadalupe to uzdrowienie z raka skóry, więc pomyślałam o Guadalupe.

Sama jestem lekarzem i moja mama również jest lekarzem. Przez wiele lat mama miała zmianę barwnikową na skórze lewej skroni i ta zmiana była "stacjonarna", ale od późnej jesieni 2018 zaczęła powiększać się, aż w końcu uformował się lity, nieregularny i niejednorodny guzek o wymiarach ok 10x5x5 mm. Poniżej tej zmiany pojawił się drugi, mniejszy guzek średnicy ok. 3 mm i wysokości ok. 1 mm. Moja mama ma bardzo jasną karnację i piegi. Miała już dwukrotnie usuwane chirurgicznie zmiany typu rogowacenia słonecznego (keratosis solaris), co jest stanem przedrakowym, na podudziu i na przedramieniu, ale ta zmiana miała lokalizację bardzo ryzykowną do usunięcia chirurgicznego, ponieważ mogłoby dojść do uszkodzenia gałązek nerwu trójdzielnego i nerwu twarzowego. A zatem postanowiłam, że zabieg chirurgiczny będzie przepowadzony tylko w przypadku wyraźnych objawów złośliwienia, typu naciekanie czy samoistne podkrwawianie.

Wiedziałam, że cud uznany do beatyfikacji Guadalupe to uzdrowienie z raka skóry, więc pomyślałam o Guadalupe. Codziennie, począwszy mniej więcej od początku 2019 roku, odmawiałam modlitwę z obrazka i prosiłam o pomoc Guadalupe. Około miesiąca temu odpadła mniejsza ze zmian, a w zeszłym tygodniu odpadła zmiana zasadnicza. Po prostu odkruszyła się, samoistnie odpadła, tak jak odpada ze skóry strup. W miejscu zmiany jest nowa, różowa skóra, w niewielkim stopniu łuszcząca się. Jesteśmy bardzo wdzięczne Guadalupe.

A.P., marzec 2019, Polska