Moja córka Ana miała rozpocząć kurs z radiologii jamy brzusznej w szpitalu w Toronto. Termin wyjazdu się zbliżał, zostały tylko dwa dni. W tygodniu poprzedzającym wyjazd Toronto College of Physicians poprosił ją e-mailem o nowe dokumenty. Bez tych dokumentów nie będzie mogła rozpocząć tego stypendialnego kursu. Znaleźliśmy ją płaczącą w kuchni wczesnym rankiem. Nie spała całą noc, myśląc, że nie będzie w stanie pojechać do Toronto. Miała już zarezerwowane mieszkanie i wysłała pieniądze, ale one nie dotarły.
WIELU LUDZI MODLIŁO SIĘ O TO, ALE JA PRZYPISUJĘ TĘ ŁASKĘ KS. JOSE LUISOWI MÚZQUIZOWI.
Z wiarą poprosiłem ks. José Luisa Múzquiza, aby rozwiązał ten problem. Zrobiłem to, bo on dobrze znał tę sprawę. Oddał mi już inne przysługi, a ja go bardzo lubię. Wczoraj agent nieruchomości w Toronto zadzwonił, aby powiedzieć, że pieniądze dotarły. Spodziewano się jej przybycia do następnego wtorku, a była sobota. Dokumenty, które musiały być dostarczone do Toronto College of Physicians zostały uzyskane. Wiele osób modliło się o to, ale ja przypisuję tę łaskę Don José Luisowi Múzquizowi.
Obiecałem mu, że będę odmawiał nowennę i opublikuję łaskę, gdy jej udzieli. Dlatego bardzo dziękuję ks. José Luis. Mam nadzieję, że zaopiekujesz się moją córką Aną w Kanadzie.
Alberto V. Anglia